psychosocial.
namida, namida, namida...
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:47, 16 Mar 2010 Temat postu: on. |
|
|
Takuya Yadmada, lat 35, urodzony w Osace, dumny, rodowity Japończyk.
Daltonista, o dosyć dziwnym usposobieniu. Ma wrażliwą duszę, otwartą na nowych artystów, których szuka i promuje, nie tylko w Japonii. Skończył liceum plastyczne. Cudem.
Jego rodzice nie żyją, ojciec zmarł na raka płuc, a matka wykończyła się w szpitalu psychiatrycznym. Kiedyś ubierała go w dziewczęce ciuchy, co odbiło się na jego słabej psychice.
Takuya to mężczyzna kruchy i delikatny jak porcelana, choć wydaje się być twardym, śmiałym. Jest przyzwyczajony do tego, że wszyscy patrzą na niego z góry, nie wstydzi się swoich 158 centymetrów wzrostu.
Uwielbia maliny i wiśnie. Nienawidzi wina, bo jak można pić zgniłe winogrona? Ma trzy kolczyki w lewym uchu, a w prawym cztery. I czasem zakłada w pępku. Delikatne skrzydła anioła, wytatuowane na jego łopatkach, symbolizują wolność i delikatność, które cechują Takuyę.
Wypala paczkę mentolowych marlboro dziennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|